Danon prowadzi tutaj blog rowerowy

Danon

3CCT

trenażer

  d a n e    w y j a z d u 32.00 km 0.00 km teren 00:45 h Pr.śr.:42.67 km/h Pr.max:49.20 km/h Temperatura:17.6 HR max:182 ( 90%) HR avg:146 ( 72%) Podjazdy: m Kalorie: 469 kcal Rower:Bulesław
Czwartek, 7 stycznia 2010 | dodano: 07.01.2010

obciazenie 2


Kategoria trenażer

trenażer

  d a n e    w y j a z d u 32.80 km 0.00 km teren 00:45 h Pr.śr.:43.73 km/h Pr.max:56.30 km/h Temperatura:18.9 HR max:152 ( 75%) HR avg:137 ( 67%) Podjazdy: m Kalorie: 434 kcal Rower:Bulesław
Wtorek, 5 stycznia 2010 | dodano: 05.01.2010

obiazenie 1



trenażer

  d a n e    w y j a z d u 30.00 km 0.00 km teren 00:45 h Pr.śr.:40.00 km/h Pr.max:53.80 km/h Temperatura:17.7 HR max:156 ( 77%) HR avg:131 ( 64%) Podjazdy: m Kalorie: 435 kcal Rower:Bulesław
Niedziela, 3 stycznia 2010 | dodano: 03.01.2010

obciazenie 1



cd.

  d a n e    w y j a z d u 23.20 km 0.00 km teren 00:31 h Pr.śr.:44.90 km/h Pr.max:60.50 km/h Temperatura:18.0 HR max:160 ( 79%) HR avg:140 ( 69%) Podjazdy: m Kalorie: 286 kcal Rower:Bulesław
Sobota, 2 stycznia 2010 | dodano: 02.01.2010

obciazenie 1


Kategoria trenażer

krótki test

  d a n e    w y j a z d u 11.30 km 0.00 km teren 00:15 h Pr.śr.:45.20 km/h Pr.max:66.10 km/h Temperatura:18.6 HR max:137 ( 67%) HR avg:126 ( 62%) Podjazdy: m Kalorie: 149 kcal Rower:Bulesław
Sobota, 2 stycznia 2010 | dodano: 02.01.2010

obciazenie 1


Kategoria trenażer

lodowisko

  d a n e    w y j a z d u 19.60 km 0.00 km teren 00:42 h Pr.śr.:28.00 km/h Pr.max:40.00 km/h Temperatura:1.4 HR max:196 ( 97%) HR avg:160 ( 79%) Podjazdy: 20 m Kalorie: 567 kcal Rower:Bulesław
Poniedziałek, 28 grudnia 2009 | dodano: 28.12.2009

myślałem że spłynął cały lód...
myliłem się


Kategoria szosa

Troche mocniej niz wczoraj

  d a n e    w y j a z d u 33.70 km 0.00 km teren 01:10 h Pr.śr.:28.89 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura:0.7 HR max:192 ( 95%) HR avg:163 ( 80%) Podjazdy: 40 m Kalorie: 866 kcal Rower:Bulesław
Wtorek, 15 grudnia 2009 | dodano: 15.12.2009

ta sama trasa co wczoraj... o jedna dlugosc wiecej.
w jelitkowie spotkalem Kube, ale jechal w druga strone



popoludniu nad morzem

  d a n e    w y j a z d u 28.90 km 0.00 km teren 01:02 h Pr.śr.:27.97 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura:1.1 HR max:196 ( 97%) HR avg:158 ( 78%) Podjazdy: 40 m Kalorie: 772 kcal Rower:Bulesław
Poniedziałek, 14 grudnia 2009 | dodano: 14.12.2009

Oliwa-Jelitkowo-brzezno-sopot-brzezno-jelitkowo-oliwa

w tlenie



casto

  d a n e    w y j a z d u 62.10 km 0.00 km teren 01:58 h Pr.śr.:31.58 km/h Pr.max:56.00 km/h Temperatura:7.4 HR max:196 ( 97%) HR avg:169 ( 83%) Podjazdy:157 m Kalorie: 1586 kcal Rower:Bulesław
Sobota, 28 listopada 2009 | dodano: 28.11.2009

ustawka z Casto...
na miejscu było ok. 15 kolarzy, na trase wyruszyło moze z 12, tempo dosc wysokie - ja sie namachałem żeby utrzymac tempa czołówce, reszta powoli odpadała. Dałem za wygraną k. Czeczewa, bo stwierdziłem ze nie ma co ich gonic i sie przemeczac w taka pore roku, wiec wrocilem sam utrzymujac AVS~30KM/H.
Pogoda dosc sprzyjająca poza momentami zrywu wiatru północnego.
Trasa - Osowa - Rębiechowo - Banino - Pępowo - Przodkowo - Czeczewo - Kielno - Chwaszczyno - Oliwa



sobotnia masakra...

  d a n e    w y j a z d u 123.00 km 0.00 km teren 04:11 h Pr.śr.:29.40 km/h Pr.max:53.00 km/h Temperatura:7.6 HR max:192 ( 95%) HR avg:160 ( 79%) Podjazdy:755 m Kalorie: 3428 kcal Rower:Bulesław
Sobota, 14 listopada 2009 | dodano: 14.11.2009

wraz z Kubą pojechaliśmy w kierunku ostrzyc, poczatkowo szlo mi dobrze ale juz za żukowem poczułem pierwsze bóle nóg... (to bardzo dziwne - nigdy sie to nie zdarzylo) byc moze powodem jest ostry skurcz ktory mnie zlapal tydzien temu, moze wczorajsza jazda... ból nóg przełożył sie na szybsza utrate energii, co dalej powodowalo oslabienie i skrajny kryzys energetyczny, który dzieki zasobowi batonow i pomocy żywieniowej Kuby udalo mi sie powstrzymac. Kuba dzielnie prowadzil mnie przez wieksza czesc drogi, sam tez , jak mowil, byl zmeczony w okolicach Pomieczyna (a to juz jest w ogole zaskakujące :-). Trening przebywal w srednim tempie, mimo to dosc mocno mnie wymeczyl. Rozdzielilismy sie w Miszewie, gdzie ja skrecilem na Banino. W Rębiechowie musialem kupic sobie Red Bulla, bo inaczej nie dotarłbym do domu :P